Ratunek dla bardzo zniszczonych dłoni - Planeta Organica Organic Shea Hand Cream.

Moje dłonie ostatnimi czasy nie miały się najlepiej. Ciągłe mycie rąk (częstsze niż wcześniej, przy małym dziecku praktycznie non stop staram się mieć "odkażone" dłonie), generalne zaniedbanie w kwestii ich pielęgnacji doprowadziły moje dłonie do takiego stanu, że wyglądały jak dłonie staruszki a do tego piekły, swędziały a naskórek łuszczył się i schodził płatami.
Byłam pewna że wizyta u dermatologa mnie nie minie. Przypadkowo znalazłam się w Lawendowej Szafie (szukałam naturalnego soku) i zaczęłam przeglądać kosmetyki i rozmawiać z ekspedientką o moim problemie. Poleciła mi kilka balsamów i kremów do rąk z naciskiem na Planeta Organica Organic Shea Hand Cream. Skusiłam się i przyznam, że nie żałuję a wręcz jestem zachwycona.





Krem ma bardzo fajną i delikatną konsystencję. Wchłania się błyskawicznie i otula nasze dłonie czymś w rodzaju aksamitnej otoczki. Krem przepięknie pachnie masełkiem shea, zapach utrzymuje się długo ale nie jest drażniący.





Dłonie natychmiast stają się zauważalnie gładsze i lepiej wyglądają. Oczywiście by taki efekt pozostał na nich dłużej niż do kolejnego mycia dłoni, trzeba używać go regularnie. Po 2 tygodniach używania tego kremu, po moim uporczywym problemie nie było śladu! Mało tego, efekt utrzymuje się do teraz i moje dłonie naprawdę dobrze wyglądają. Używam go teraz doraźnie, gdy widzę że coś "złego" zaczyna się dziać, po kilku zastosowaniach problem znika. Krem jest bardzo wydajny i mimo że dość często po niego sięgam to tubka wciąż jest ciężka i mam wrażenie że niewiele go ubyło. 
Warto dodać że jest to ekokosmetyk (SKŁAD tutaj) a w jego składzie organiczne shea mieści się na drugim miejscu, czyli bardzo wysoko. Poza tym zawiera olej z rumianku, olej z dzikiej róży oraz proteiny pszenicy. 

Cena: 12 zł
Pojemność: 75 ml

Podsumowując:

+
naprawdę działa i regeneruje nawet bardzo zniszczone dłonie
efekt pozostaje na dłużej
świetnie się wchłania
ekokosmetyk (zawiera naturale składniki)
wydajny
cena nie jest wysoka
piękny zapach
przyjemna szata graficzna opakowania

-
nie odnotowałam

Ocena: 10/10 !!!


12 komentarzy:

  1. Przydał by mi się taki krem do rąk

    OdpowiedzUsuń
  2. Biorę :)! Szukam właśnie czegoś nowego bo moja ulubiona Isana już nie daje rady, ostatnio baaardzo zniszczyłam dłonie :(.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z Planeta Organica mam obecnie peeling do ciała na bazie masła kakaowego i jestem z niego zadowolona.
    Następnym razem skusze się na ich kremy do rąk :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Faktycznie cena bardzo rozsądna :) Obecnie moim faworytem jest The Secret Soap Store :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam próbki ich kremów i byłam zachwycona :)

      Usuń
  5. Brzmi naprawdę interesująco :). Od dawna czaję się na te kremy, ale może w końcu wcielę zamiar w życie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. hmm bardzo fajny produkt - mam nadzieję że będę mogła go już niebawem kupić i przetestować

    OdpowiedzUsuń
  7. Nominowałam Cie do Liebster Blog Award mam nadzieję ,że przyłączysz się do zabawy pytania znajdziesz tutaj : http://modniezwozkiem.blogspot.co.uk/2014/05/liebster-blog-award.html Wiem, że jest to zabawa dla mało znanych blogów ale było by mi bardzo miło jeśli mimo wszystko zabawisz się z nami. Buziaki dla ciebie i Hani.

    OdpowiedzUsuń
  8. Na zniszczone dłonie dermatolog polecila mi balsam Cetaphil - a mam co jakis czas tak, ze skora na dloniach robi sie such, luszczy sie i peka, na domiar zlego nic nie pomaga. Dermatolog powiedziala, ze nazywa sie to wyprysk skorny i na takie sprawy najlepiej pomoze wlasnie Cetaphil:)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.