Paese MiniMe nr 140 - czyli miętowy maluszek.
Tego maluszka znalazłam na moim ulubionym stoisku w pobliskiej galerii. Jest tam wszystko :D Zapłaciłam chyba (?) 3,50 zł. Preferuję takie maluchy, ten ma o ile się nie mylę 6 ml i jestem zdolna zużyć go w całości zanim zaschnie lub zgęstnieje :)
Lakier który kupiłam to numer 140 czyli kremowa mięta. Kolor jest świetny.
Trwałość lakierów nie powala, na zdjęciach widać odpryski które pojawiły się już następnego dnia. Krycie standardowe, po 2 warstwach. Bardzo szybko wysycha. Aplikacja w porządku, nie tworzy smug.
Urzekł mnie design tych maleństw i wybór kolorów, który jest ogromny!
Przypuszczam że wrócę po więcej, bo moim zdaniem są lepsze od Celii Tropic.
A Wy znacie te lakiery?
Niedziela upływa mi leniwie, zjedliśmy właśnie obiad (zbyt syty...) a teraz raczymy się z małżem mrożoną kawką - tylko taka nadaje się w taki upał. Przepis tak banalny - 1 lub 2 łyżki kawy rozpuszczalnej, cukier, zalewamy zimnym mlekiem, porządnie mieszamy i wrzucamy lód. Przepyszna i do wykonania w każdym domu. A jeśli ma się syropy to można ją urozmaicić a nawet wrzucić gałkę lodów waniliowych :)
Buziaki!
kojarzy mi się z lodami pistacjowymi lub miętowymi, mmm :D
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam lakiery z Paese, tych maluszków jeszcze nie widziałam nawet...
OdpowiedzUsuńObserwuje i w wolnej chwili zapraszam do siebie :)
Kolor wygląda naprawdę przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomył na kawkę. Już wysyłam męża do kuchni razem z Twoim przepisem ;)
OdpowiedzUsuńKolor bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych maluszków, ale to nic straconego na dobrą sprawę, porozglądam się za nimi.
OdpowiedzUsuńJa na takiej kawie naukę na sesje przeżyłam i upały ;] Zawsze taką robię, bo chłodzi pięknie. Ja używam blendera po zalaniu mlekiem by pianka była :) Można jeszcze Zrobić kawkę inaczej, ale to zależy od preferencji :D
OdpowiedzUsuńnie używałam jeszcze lakierów z tej firmy
OdpowiedzUsuńnie znam tej marki :) ale faktycznie maluuusi.
OdpowiedzUsuńWłaśnie lecę sobie zrobić mrożoną kawę, dzięki!
nie znam tej firmy :) ale kolorek srednio mi sie podoba ;)
OdpowiedzUsuńŁadna, taka trochę zgaszona ta mięta.
OdpowiedzUsuńŁadny;)
OdpowiedzUsuńWidziałam je w sklepie ale sie nie skusiłam.Teraz trochę załuję bo fajny jest.
OdpowiedzUsuńfajne maleństwo! uwielbiam takie maluszki! Nigdy mi nie zabraknie a jak malo miejsca zajmuja ;)
OdpowiedzUsuńśliczny kolorek, ale mam już taki :P
OdpowiedzUsuńFajny kolorek :)
OdpowiedzUsuńCiekawy kolor.
OdpowiedzUsuń