Cashmere & Cocoa Kringle Candle


Cashmere & Cocoa KC

Jak wszyscy wiedzą, nie jestem fanką jedzeniowych zapachów. Typowe ciastka mnie męczą, czekolada jaką toleruję to tylko ta w tabliczce (co zresztą widać po mnie...). Dlaczego więc Cashmere & Cocoa mnie skusił? 


Nuty głowy: pieczone pianki, kakao

Nuty serca: wanilia, wędzone drewno

Nuty bazy: piżmo, paczula



Pierwsze co czułam, to wręcz bliźniacze podobieństwo do Fireside Treats YC i już wiedziałam, że zapach przypadnie mi go gustu. Cashmere & Cocoa nie jest tak oczywisty jak w pierwszej chwili nam się wydaje. Na pierwszy plan wybijają się słodkości - pianki i kakao pięknie podbite wanilią. Im świeca dłużej się paliła, tym więcej aromatów czułam. Przepięknie rozwija się drewno, takie jak w ognisku, delikatnie sosnowe (nie, absolutnie nie jest to zapach choinki, bardziej żywica która wydziela piękny aromat w ognisku). I tak jak wypisane w nutach, na końcu ciepłe, kaszmirowe tony fundują nam piżmo i moja ukochana paczula, dzięki czemu zapach zyskuje miękkość sweterka z etykiety.




Jak większość świec Kringle, moc jest bardzo dobra. Zapach rozszedł się po zaledwie 10 minutach palenia. Co jeszcze przyjemniejsze, pozostał w mieszkaniu po zgaszeniu świecy. Ciężko też nie wspomnieć o pięknej etykiecie, dzięki której mam ochotę zagrzebać się pod kocem z kubkiem kakao. Do tej czynności w długie wieczory, ten zapach pasuje idealnie! Cashmere & Cocoa trafia do grona moich ulubieńców jesienno - zimowych, myślę że spodoba się prawie każdemu kto lubi zapachy słodkie i otulające. 

Moja ocena: 9/10

1 komentarz:

Obsługiwane przez usługę Blogger.