Yankee Candle Q2 Riviera Escape - Recenzja.

Kilka dni temu na polski rynek weszła nowa kolekcja Yankee Candle - Riviera Escape. Jest to kolekcja na drugi kwartał 2016 roku, a więc została oznaczona jako Q2.


W skład tej letniej kolekcji wchodzą standardowo 4 nowe zapachy, dostępne we wszystkich formach (woski, samplery, świece - małe, średnie oraz duże). 
Ja wzystkie zapachy wypróbowałam w formie wosków, by te które mi przypadną do gustu kupić w większym formacie.



Oto moja recenzja zapachów Q2:

Riviera Escape - zapach który dał nazwę całej kolekcji. Dla mnie to zapach świeżego powietrza, prania i delikatnej kwiatowej nuty. Zdecydowanie dla osób lubiących morsko - świeżo - praniowe zapachy. Przypomina mi trochę połączenie Beach Holiday z Ocean Star. Ładny, ale podobne zapachy już były. Moc wosku - bardzo dobra, wręcz powiedziałabym że to killer. Wosk wypalę, ale większego szału nie ma.

Summer Peach - fajna, słodko - soczysta brzoskwinia. Pachnie jak brzoskwiniowa Iced Tea, kojarzy mi się z upalym dniem spędzonym na tarasie i popijaniem owego napoju. Nie jest męcząca, moc wosku była idealna - nie bolała głowa ale bardzo dobrze go czułam. Na słój się nie porwę choć to fajny, nie chemiczny zapach słodkiej brzoskwini.

Olive & Thyme - znacie oliwkową serię Ziaji? Liczyłam na taki właśnie zapach w świecy. Muszę przyznać, że coś z tego w tej kompozycji znalazłam, ale całość dopełnia zielone i ziołowe wykończenie. Porwę się na stwierdzenie, że to tytułowy tymianek. Olive & Thyme to zapach bardzo świeży, zielony, ziołowy, łodygowy wręcz. Ciekawy i charakterystyczny. Znajdzie swoich zwolenników. Ja zaryzykowałam i kupiłam świecę, mam nadzieję że mnie nie zawiedzie. Moc w wosku bardzo duża, 1/4 wystarczyła żeby zapachnić każdy zakątek mieszkania.

Sea Salt & Sage - mój numer jeden całej kolekcji i myślę że jeden z ulubionych zapachów od YC wogóle. Piękny! Połączenie soli morskiej, świeżości, szałwi i lekkiej nuty perfum. Naprawdę ciekawy, trochę inny niż wszystkie. Delikatnie męski, ale nie jest to absolutnie wosa kolońska tylko zmyslowy zapach. Oczywiście bez wahania kupiłam świecę. Z czystym sumieniem polecam. Moc wosku średnia, choć wcale nie można powiedzieć że słaba.

Znacie już kolekcję Riviera Escape? Na które zapachy stawiacie tego lata?

1 komentarz:

  1. Mój ulubieniec to Riviera Escape. Świeży, lekki, wietrzny i rześki. Cudny! Sea salt & Sage tez mi sie podobał. Natomiast brzoskwinia ani trochę do mnie nie przemawia. :-)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.