mobile mix #1.
Mam dla Was kilka zdjęć zrobionych telefonem w ostatnich dniach:
1. Pierwsze nieśmiałe zakupy ciuchlandowe dla mojej córeczki :)
2. Truskawki, mniam!
3. Ja nieaktualnie.
4. Odpoczywamy niedzielnie.
5. Oleśkowy lakier.
6. Niedziela palmowa.
7. Nieudane farbowanie.
8. Teściowa wie co dobre!
9. Celinka, kotka mojej siostry <3
10. Udane farbowanie + grzywa.
11. Big Mama Love!
12. Przywoływanie wiosny.
Ściskam!
kociak przesłodki, słodszy niż nutella! :D
OdpowiedzUsuńPo cichu zazdroszczę córy :)) Ja już nie mogę się doczekać aż poznam płeć, ale coś czuję że będzie chłopiec :) Na Nutellę nie mam ochoty, ale te truskawki to bym pochłonęła :P
OdpowiedzUsuńJa na początku też przewidywałam chłopaka ;) A jest dziewczynka na 99% :) W ciuszku naszym się zaopatruję i nie narzekam, muszę kupić komodę bo nie mam gdzie tego trzymać :D Ja przez pierwsze 3 miesiące wogóle nie miałam zachcianek, dopiero w II trymestrze się zaczęło ;)
UsuńTa Kicia jest kochanym Słodziakiem :)
OdpowiedzUsuńdziewczynka:)! gratulacje! tatus oszaleje:)
OdpowiedzUsuńjuż oszalał ;)
Usuńśliczna kota
OdpowiedzUsuńMmmm... truskawy->Nutella->kicia <3 sama słodycz :D
OdpowiedzUsuńTruskawki..... Nutella... Kotunio.... Boże jak Ci dobrze :) Ja mam tylko kota :D
OdpowiedzUsuńCelinka <3 ja chce miec Lucynke ale mamy juz 3 i psa i obecnie nas nie stac...chyba kupie krolika
OdpowiedzUsuńhej, omijaj koty w ciąży, pewnie miałaś wykonywane badania na toxoplazmoze i inne choroby odzwierzęce ale lepiej dmuchać na zimne, jestem położną i na prawdę radzę uważać.........
OdpowiedzUsuńSkoro jesteś położną to powinnaś wiedzieć, że toksoplazmozą można zarazić się mając kontakt z odchodami kocimi które leżą jakiś czas... Głaskaniem i zabawą zarazić się nie można ;) Pozdrawiam.
UsuńGratuluję córeczki:))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńradzę poszukać więcej informacji... małe kociaki rodzą się bardzo często zarobaczone i roznoszą robactwo nie tylko przez odchody, nie mówię tego złośliwie i chyba wiem lepiej bo już nie raz przychodziły do mnie pacjentki z tokspolazmozą które tylko głaskały koteczka. a konsekwencje dla dziecka mogą być bardzo poważne.
OdpowiedzUsuńJestem zapoznana z tematem, kot nie jest mój, nie mam z nim stałego kontaktu, poza tym jest odrobaczony i czysty, po każdym kontakcie że zwierzętami myje ręce co jest podstawą. Nie można wpadać w paranoje bo gdybym tak słuchała każdego to nic bym nie jadła i nie wychodziła z domu :) pozdrawiam!
Usuń