Keep calm...


...Princess in Training! 
Drobiazg dla mojej małej Księżniczki.


Nie mogę się już Jej doczekać!
Jeszcze trochę... jeszcze trochę :)


Co u Was?


28 komentarzy:

  1. To samo mniej więcej, tym bardziej, że niedawno się okazało, że u mnie też będzie księżniczka :)

    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak więc gratuluję! W którym jesteś tygodniu? Jak samopoczucie? :)

      Usuń
    2. Dokładnie 20, czyli połowa za nami, połowa przed. W tej chwili czuję się genialnie, ale sądzę, że mi przejdzie na początku trzeciego etapu :P

      A u Was to właściwie ile na liczniku?

      Usuń
    3. To gratuluję połóweczki :) II trymestr jest chyba najmniej uciążliwy :) my dzisiaj zaczynamy 25 tydzień, leci szybko i z górki ;)

      Usuń
  2. cudne :))) a jak ja się nie mogę doczekać a tu jeszcze masę czasu! Termin mam na koniec listopada, a moja Olcia już rozmawia z dzidzią przez brzuch :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. AAAAA Weronika! Gratulacje! :D Jak się czujesz?

      Usuń
    2. teraz już nawet dobrze :) Ale jeszcze tydzień temu było ciężko, było mi niedobrze, mdliło, głowa bolała totalnie. Teraz tylko nie mogę zasnąć- kręcę się z boku na bok. To dopiero 8 tydzień, nawet nie miałam jeszcze usg, idę w przyszłym tygodniu :) Już się nie mogę doczekać :))

      Usuń
    3. Ale fajnie :) Liczysz na chłopaka? :D

      Usuń
    4. mam taką cichą nadzieję ;) Tym razem jest zupełnie inaczej niż przy Oli więc może akurat :)

      Usuń
  3. Gratulacje! Świetne wdzianko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja od prawie trzech lat służę memu księciu (synowi,nie mylić z mężem ;) )
    śliczny bodziak :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratulacje :) Sama już bym chciała mieć takie cudowne maleństwo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Aaaaaaaaaaaaaaaaj my tez się już nie możemy doczekać :D:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratulacje ! Kurczę, ale się ciesze :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne :) Pamiętam jak niedawno sama kupowałam takie maleńkie ubranka, a teram mam takich dużych chłopców w domu :)
    Ps. Tregginsy kupiłam na giełdzie w Zam, ale chyba na allegro widziałam takie same, tylko trochę droższe.

    OdpowiedzUsuń
  9. rewelacja! :) dziecięce ubranka są takie słodkie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie już kusi zapewnić sobie drugą okazje do kupowania takich bodziaczków :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne body:)))są takie ubranka, które sprawiają uśmiech na twarzy przyszłym rodzicom :) pamiętam jak mój mąż uradowany kiedyś w jakimś sklepie znalazł body "córunia tatunia" od razu wiedziałam, że kupimy to ubranko:):D

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudne bodyśko :-) , widzę przygotowania pełną parą :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. OO, gratuluję! ale słodziaste :)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.