142. makijaż z fioletowym cieniem Essence.
Heeej. Udało odzyskać mi się dane z komputera :D więc wszystko wróci do normy. Co prawda w moim netbook'u pękła matryca ale narazie korzystam z ogólnorodzinnego ;)
A teraz do rzeczy : makijaż wykonany za pomocą cieni Inglot i fioletu z Essence. Kreska jest wyciągnięta od dolnej powieki :) Makijaż jest baaardzo zwyczajny, dzienny. Ot, nic specjalnego :)
dla mnie na zdjęciach wpada w brąz, ale efekt świetny:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwina światła ;) w rzeczywistości cień jest bardziej fioletowy :)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście, na zdj wygląda jak brąz, i nawet w takiej tonacji bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń