Grey Country Candle


Grey CC

Gustowna szara marynarka i krawat kojarzą się z elegancją. Wygląd świecy podpowiadał mi, ze warto byłoby Grey'a zaprosić do domu, pozwolić mu się rozgościć i pieścić zmysły, jakby to nie brzmiało ;) Czy Szary przypadł mi do gustu?  Tak, zdecydowanie. To jeden z tych ciepłych i przyjemnych otulaczy. 


Nuty głowy:  drewno sandałowe, trawa cyrynowa
Nuty serca: cedr, bursztyn
Baza: wanilia, paczula, piżmo

Już po przeczytaniu o nutach zapachowych wiedziałam, że to "mój" zapach. Prócz trawy cytrynowej, wszystkie wymienione aromaty należą do moich ulubionych ale nigdy jeszcze nie miałam świecy która zawierałaby ich tak dużo w jednej kompozycji. W pierwszej chwili pomyślałam, że zapach będzie ciężki, słodki i mulący. Na szczęście nie. Owszem, to zdecydowanie cięższa kategoria zapachowa ale absolutnie nie męcząca. To bardzo przyjemny, ciepły i otulający zapach który kojarzy mi się z perfumami One Million Paco Rabanne. Zmysłowy, seksowny, intrygujący. Prym wiedzie drewno sandałowe i cedr, to je wyczuwam najbardziej ale wanilia, paczula i piżmo mocno podbijają całość. Bursztyn natomiast ociepla zapach, sprawia, że rozgrzewa nasze zmysły. Dodatek trawy cytrynowej jest istotny, bo dzięki niej zapach nie jest mdły, lekka nuta świeżości dopełnia kompozycję. W moim odczuciu etykieta idealnie odwzorowuje zapach, to elegancki facet łamiący kobiece serca ;)


Tak jak wspomniałam wyżej, etykieta - choć mi się osobiście nie podoba, idealnie pasuje do zapachu. Szary kolor wosku ładnie współgra z całością. Świeca będzie pięknie prezentować się w męskim gabinecie czy kancelarii. Ewentualnie w... sypialni ;)
Moc zapachu jest bardzo, bardzo dobra, wręcz pokuszę się o wyrażenie że zapach jest za mocny. Wystarczają mi 2-3h palenia by mieć dość a zapach unosi się w całym mieszkaniu. Poszukiwacze killerów - to propozycja dla Was!

Moja ocena: 8/10

2 komentarze:

  1. lubię, jednak sa lepsze męskie zapachy świec :) tez dalabym 8/10

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tych świec akurat, ostatnio testowałem jakieś indyjskie, niedrogie, ale ponoć z naturalnymi olejkami i bardzo przyjemnie pachną. Poza tym jestem wierny raczej marce WoodWick, dla mnie najprzyjemniejsze kompozycje do wnętrz. KwiatowyOgrod.pl ma dobre ceny na te świece, niestety w innych sklepach jest bardzo drogo. Od paru lat w ogóle nie korzystam z odświeżaczy, tylko świece ;)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.