Tag: Wspomnienia ze studniówki.
Wieki nie było na moim blogu taga. Ten bardzo mi się spodobał, więc postanowiłam na niego odpowiedzieć :)
1. Kiedy i gdzie odbyła się Twoja studniówka?
Koniec stycznia 2007 roku. Wydaje mi się ze był to 26.01, ale nie jestem pewna. Studniówka odbywała się zgodnie z tradycją mojej szkoły w jej budynku. Sami robiliśmy dekoracje - tematem przewodnim było disco lat 70-80 ;)
2. W co byłaś ubrana?
W złotą sukienkę mojej starszej siostry. Nie czułam potrzeby kupowania czegoś na jeden wieczór a ta sukienka była prześliczna. Pod spodem lekko błyszcząca tafta a na wierzchu złota koronka, z tyłu wiązana. Do tego złote sandałki na maleńkim obcasie - był tak wygodne że mogłam całą noc w nich tańczyć.
Marzę o powrocie do takiej figury!
3. Jaki miałaś makijaż i fryzurę?
Włosy miałam podkręcone i podpięte. Wszystko rozwaliło się koło północy. Makijaż robiłam sama i były to chyba dwa jakieś połyskujące cienie i of kors czarna kredna dookoła oka :D Pamiętam, że miałam okropne sztuczne tipsy które mi odpadały i z koleżankami przyklejałyśmy je na super glue. Tak, wszystkie je miałyśmy :D
4. Twój studniówkowy partner?
Może ciężko w to uwierzyć ale był nim... mój mąż :)
5. Czy było to dla Ciebie ważne wydarzenie?
Tak, zdecydowanie. Byłam w komitecie organizacyjnym, więc chciałam żeby wszystko było dopięte na ostatni guzik a wszyscy cudownie się bawili. Wtedy też dopiero zaczynałam się spotykać z moim mężem i była to taka mała próba tego jak się nam będzie razem bawiło. Wróciłam do domu o 4.30, umęczona jak nigdy ;)
6. Twoje rady dla przyszłych Studniówkowiczów.
Moim zdaniem nie ważne jest jak, ważne z kim. Dobór partnera na ten ważny wieczór do dość istotna sprawa, bo jeśli mamy iść z kimś na siłę, to lepiej iść samemu albo zgadać się z kimś ze swojej bądź równoległej klasy. Wiele osób z mojej klasy nie bawiło się dobrze, ponieważ przyszło z osobami które słabo znały i niestety, narobiły one totalnego obchciachu, z wyzywaniem nauczycieli włącznie. Po drugie, strój mimo że odpowiedni do imprezy powinien być wygodny i nie przesadzony, co jak co ale to jest szkolna zabawa a nie wybieg dla modelek, a ważne jest żeby móc bawić się do białego rana bo to jedyna taka noc w życiu.
Przede wszystkim - uśmiech na ustach i pozytywne podejście :)
Pamiętacie swoje studniówki? Przyłączycie się do zabawy?
Moja rada dla przyszłych studniówkowiczek - weźcie ze sobą sweter lub cieplejszą marynarkę, bo jeśli Wasz komitet organizacyjny się nie popisze (jak mój) to zamarzniecie na studniówce z braku ogrzewania na sali (jak ja).
OdpowiedzUsuńPisałam w zeszłym roku ten tag ;) Ze swojej studniówki niestety nie byłam zadowolona :(
OdpowiedzUsuńAleż miałaś sukienkę :) Wyglądałaś jak milion dolarów :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że tak długo jesteście razem.
OdpowiedzUsuń:) ja swoją studniówkę wspominam również dobrze- co prawda byłam na niej z innych chłopakiem, ale właśnie on zapoznał mnie wtedy z moim obecnie już mężem ;)
OdpowiedzUsuńSwoją studniówkę wspominam świetnie :) Z moim partnerem studniówkowym też dalej jestem - to już 8 lat :) D.
OdpowiedzUsuńHaha śmieszny tag :)
OdpowiedzUsuńO, jaki super tag! Świetnie wyglądałaś na studniówce i przez Ciebie zakręciła mi się łezka w oku, bo na swojej też byłam z moim obecnym mężem! :) Czuję się z tego powodu cudownie:)
OdpowiedzUsuń