Tarty Yankee Candle vol.2 - kolekcja jesienna Q3/2013.

Dziś zapraszam Was na kolejną recenzję zapachów od YC. Tym razem przybliżę Wam zapachy z jesiennej kolekcji Q3, która moim zdaniem jest świetna. Zacznę od najmniej lubianego do najbardziej ;)
Z góry przepraszam za brak własnych zdjęć - posłużę się grafikami z sieci. Niestety ostatnio nie mam możliwości zrobienia fotek a poza tym bardzo duża część wosków została już wypalona ;)

[źródło: candle-essence.co.uk]

SALTED CARMEL
Słony karmel przypadł mi do gustu najmniej spośród całej czwórki co nie oznacza że mi się nie podoba. To zapach dość ciekawy, nie jest płaski. Początkowo zalewa nas fala słodkiego karmelu który wraz z rozpalaniem wosku zaczyna być lekko słony, przyjemny. Wosk jest bardzo intensywny więc radzę wrzucać go po kawałeczku do kominka by nie rozbolała nas głowa ;) Dla mnie to taki ciepły, przyjemny zapach ale pod warunkiem że jest dawkowany rzadko i w małych ilościach, inaczej mnie irytuje.

[źródło: sunflower-design.de]

NOVEMBER RAIN
Listopadowy deszcz to zapach który się lubi albo nie. Tak jak wiele osób już pisało, pachnie jak mężczyzna. Zapach męskich perfum to i moje pierwsze skojarzenie po odpaleniu tego wosku. Zapach jest świeży, rześki i rzeczywiście przypomina powietrze po deszczu. Zwolennicy słodyczy nie mają tu czego szukać. Wosk jest również intensywny i ma przepiękny kolor :) Bardzo go z mężem lubimy - a jeśli któryś z "śmierdzących zniczy" mojemu mężowi się podoba to już ogromny sukces. Czyli - męski, rześki i bardzo przyjemny zapaszek. W zasadzie to jest drugie miejsce na równi z...

[źródło: candle-essence.co.uk]

LAKE SUNSET
Zachód słońca nad jeziorem właśnie pali się w moim kominku. Zapach jest niespotykany i bardzo ciężki do opisania. Gdy go czuję od razu mam wizję, że jest ciepły, letni wieczór, siedzę na molo nad jeziorem a zachodzące słońce delikatnie muska moją twarz... Zapach jest bardzo sensualny, wręcz seksowny ;) Jest przyjemny, nie duszący ale bardzo słodki - pudrowy. Wyczuwam w nim również piżmo i zapewne dlatego tak bardzo mi się podoba. Najmniej intensywny z całej kolekcji.

[źródło: amazon.com]

VANILLA CHAI
Herbata waniliowa to mój absolutny faworyt. Jest to jeden z moich ulubionych wosków YC w ogóle. Jest mocny i nie każdemu przypadnie do gustu. Akurat wanilii to ja w nim czuję najmniej, bardziej wyczuwalne dla mnie są mocne przyprawy - cynamon, goździki, a nawet pokuszę się o stwierdzenie że pachnie... piernikiem. Na początku zapach uderza w nas całą swą mocą nut korzennych by później pozostawić delikatny herbaciany zapach. Jest ciepły, idealny na jesienne wieczory czy okres świąteczny. Muszę zaopatrzyć się w zapas bo będzie moim hitem na jesień i zimę.

Znacie te zapachy? Lubicie?
Co polecacie?




10 komentarzy:

  1. Niech już jest dzień, w którym będę w sklepie YC i zabiorę coś ze sobą do domu, aby móc się cieszyć zapachami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam ten ostatni i raczej nie użyje no nie znosze cynamonu. November rabin czeka na swoja kolej :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie właśnie się pali słony karmel <3 Wczoraj przyszła wielka paka wosków, także testuję po kolei :P

    OdpowiedzUsuń
  4. słony karmel uwielbiam :) herbatka lubię ale trochę mniej :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam dwa z tej kolekcji, November Rain i Lake Sunset. ten drugi jest zdecydowanie moim ulubieńcem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. znam wszystkie i najbardziej uwielbiam Lake Sunset :) November jest dla mnie mocno męski, Vanilla za ostry a Salated Caramel pachnie całkiem ok :)
    jeśli mogę polecić ci sklep w którym kupuję to Imperium Zapachów, narazie mają tylko aukcje na allegro ale właśnie tam wysyła wosków jest chyba najtańsza na świecie - polecam zajrzeć na ich fanpage :) mają dużo fajnych promocji i nowości

    OdpowiedzUsuń
  7. nie miałam żadnego z nich. ten waniliowy mnie najbardziej ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Vanilla Chai?? on zupełnie nie jest zapachem słodkim - co mogła by sugerować nazwa :) on jest z tych pikantnych, świątecznych przepełniony imbirem, cynamonem i goździkami

      Usuń
  8. Ja wczoraj kupiłam 3 woski w Asdzie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Lake Sunset to taki pewniak :) podoba się większości, mnie też oczarował

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.