listopad w obrazkach.
Dziś mam dla Was kolejną porcję zdjęć z mojego telefonu - tym razem listopadowych :)
Najpyszniejsza czekolada jaką ostatnio jadłam.
Bazarkowe zakupy.
:D
Ulubione świeczki.
Kobo Orchid.
Gołąbki własnej roboty.
Gorąca czekolada w ulubionym kubku z owieczką.
Relaksik.
Mandarynki <3
Sweet :D
Nauka do obrony.
Wieczór z mężem i winkiem.
Pychoty z Biedronki.
Testowanie wosków. Obłędnie pachnie.
Śniadanko.
Najlepsze lody na świecie.
Śniadanie zrobione przez męża :)
Nie mogę uwierzyć, że dzisiaj już grudzień. Ten czas tak pędzi, dopiero co byłam na imprezie sylwestrowej... a tu za miesiąc kolejny. Życie, zwolnij...
Chcę te gołąbki :P
OdpowiedzUsuńI lody sernikowe w sumie też ;)
Uwielbiam te czapki z uszami! :) Mnie też listopad minął ekspresowo ...
OdpowiedzUsuńJestem swieczkomaniaczka. U siebie widzialam te swieczki glade jednak tej zielonej nie. A podejrzewam ze pachnialaby chyba najladniej z wszytskich tych zapachow:)
OdpowiedzUsuńritter jest przepyszny :D
OdpowiedzUsuńPowiedzcie mi, dlaczego ta czekolada nazywa się "sport"? ;)
OdpowiedzUsuńSądząc ze zdjęć, listopad minął Ci pozytywnie :)
Gołąbki <3
OdpowiedzUsuńjaka fajna czapa z uszkami! :)
OdpowiedzUsuńZjadłabym gołąbki, oczywiście bez mięsa. Miałam jedną z czekolad z Biedry i mimo pokładanych w niej nadziei szału nie robiła.
OdpowiedzUsuńSuper :) Lubię takie wpisy! U mnie też na targu pełno tych czap z uszkami :)
OdpowiedzUsuńmuszę się wybrać do Biedronki po te czekolady :)
OdpowiedzUsuńja chcę taką czape !
OdpowiedzUsuńAle przez Ciebie zgłodniałam :D
OdpowiedzUsuńAleż ja dawno nie jadłam lodów.
OdpowiedzUsuńŻe też tej czekolady nie widziałam w Biedronce podczas pobytu w Polsce... :(
OdpowiedzUsuńwłaśnie się zajadam jedną z tych czekolad z Biedronki, rzeczywiście pychota :) a na "deser" żelki Haribo ;)
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona owsianka! I wono ktorego nie znosze! Ale pal licho- pilam i wypilam:) i ma swietny kubrachek:) a co do winka polecam meha krov- z niedzwiedziem:) pychaaaa
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie posty ze zdjeciamy, ciekawe golabki :D
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi ochoty na gołąbki! :D
OdpowiedzUsuńA ta pierwsza czekolada to może z Lidla?
OdpowiedzUsuńteż myślałam o robieniu tego typu postów ale jakoś się rozmyśliłam, choć uwielbiam je czytać u innych :D i zrobiłam się głodna przez te zdjęcia jedzonka! a no masz rację czas biegnie strasznie szybko, kiedy ten rok minął?!
OdpowiedzUsuńlece po czekoladę do biedronki;), a wosk również sobie zamówiłam dzisiaj woski wysyłaja gratis ;)
OdpowiedzUsuńApetyczne i nastrojowe zdjęcia:) I winko znajome:)
OdpowiedzUsuńO tak! zakupy z bazarków to jest to, można wyrwać tanie i fajne rzeczy;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci w tej pomadce z Kobo.
Pozdrawiam:)
Też mam ostatnio manię na mandarynki! :D
OdpowiedzUsuńAle masz świetną czapkę z uszkami :D
OdpowiedzUsuń