kilka słów wyjaśnienia...

15:30
Jestem.
Tyle że w fatalnej formie - dlatego blog musiał chwilowo zejść na drugi plan - w moim życiu tyle teraz się dzieje, że nie miałam przez ostatnie dni możliwości zająć się blogiem. Zmiany nadchodzą wielkimi krokami.
Wszystko powoli się uspokaja więc wierzę, że w ciągu 2-3 dni wrócę z nową siłą. Wierzę, że poczekacie jeszcze chwilę ;)
ściskam!


22 komentarze:

  1. Jasne, że poczekamy :)
    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  2. trzymam kciuki, żeby się ułożyło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymaj się :) Mam nadzieje, że to pozytywne zmiany?

    OdpowiedzUsuń
  4. Poczekamy! :*
    Trzymaj się cieplutko;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzymamy kciuki.
    Sówki - cudne! ;-D

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymamy kciuki i grzecznie czekamy na comeback :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wracaj do nas, a my na Ciebie poczekamy:)

    OdpowiedzUsuń
  8. poczekamy. pozdrawiam cieplutko w ten zimowy wieczór :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mery nie mogę się z Tobą nie zgodzić, też mam wrażenie że nasze państwo chcę nas szprycować gównem tylko i wyłącznie celem wzbogacenia własnych kieszenie przez większe koncerny... tutaj otwiera się dyskusja na temat GMO... a podczas tej dyskusji lubię wybuchać bo szlag mnie trafia, że ktoś mi chcę narzucić swój własny wybór!

    Problemy zdrowotne się nasiliły u Ciebie? :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie mogę tego tak nazwać ;) w każdym razie mam nadzieję że będzie ok.

      co do GMO to mnie szlag jasny trafia... jakim prawem ktoś ma decydować co ja mam jeść? dlaczego nasze państwo jest w tej kwestii takie ciemne i głupie? :/

      Usuń
  10. Oczywiście, że poczekamy! :)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.