Matowa pomadka w kremie Manhattan.

Manhattan Soft Mat Lipcream.

Cena/Pojemność: 15 zł (allegro nawet 5-6 zł)/ 6,5 ml

Gdzie kupić?: drogerie Rossmann, internet

Swatche:
przepraszam za niezbyt estetyczne zdjęcie pomadki 95g na ustach, musiałam się spieszyć bo mąż nie chciał już zdjęć robić :D








Plusy:
+ naprawdę matowe wykończenie
+ świetna, kremowo-musowa konsystencja, bardzo lekka
+ krycie - jest naprawdę dobre
+ dobrze się aplikuje, jednak trzeba uważać z ilością
+ bardzo dobra pigmentacja
+ wygodny aplikator z gąbeczką
+ świetna trwałość, nawet do 5-6h
+ prosty ale elegancki design opakowania
+ przyjemny, kremowo-waniliowy zapach
+ cena
+ wydajny

Minusy:
- podkreśla skórki
- nie ściera się równomiernie
- mała ilość dostępnych odcieni

Ogólna ocena: 5/6

Moja opinia: Jestem zachwycona tymi pomadkami. Są to jedne z moich ulubionych produktów do ust. Szczególnie lubię kolor 56K, jest to taka zgaszona "fermentująca" ;) malina. Genialnie wygląda na ustach. Produkt pięknie pachnie, dobrze się nakłada, jest bardzo trwały a przede wszystkim naprawdę MATOWY. Zero drobinek - chociaż na zdjęciach w słońcu coś tam błyszczy - ale tylko i wyłącznie dlatego, że to są świeże swatche - pomadka musi wyschnąć i wtedy staje się w 100%  matowa. Sporym minusem jest, że trzeba mieć naprawdę zadbane usta bo podkreśla każdą suchą skórkę a za duża ilość może powodować nieestetyczne pęknięcia. Ja jednak przymrużę oko na te minusy i daje wysoką ocenę, ponieważ są warte uwagi.

Kupię ponownie?: tak

Polecam?: TAK! :)



26 komentarzy:

  1. Wszystkie mi się podobają:) Najbardziej chyba 95G, ale pasowałaby mi pewnie 56K. Jeszcze ich nie próbowałam.

    Nie wiem jak dawno zmieniłaś design bloga, ale bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dwa-trzy dni temu, cieszę się że się podoba! :) ja akurat 95G lubię najmniej i chyba średnio mi pasuje...

      Usuń
  2. środkowy kolor przepiękny:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie +dodaję do obserwowanych

    OdpowiedzUsuń
  3. ja mam jedną i niestety nie jestem nią zachwycona :( zjadam ją momentalnie, a potem zostaje mi taka nieciekawa "obwódka" wokół ust :(

    OdpowiedzUsuń
  4. różowa świetna, chętnie bym ją przygarnęła :) musze poszukać na allegro :)

    OdpowiedzUsuń
  5. 53m i 56k też kupiłam, na razie testuję.:) Szkoda, ze kolorów jest tak mało, mogliby wypuścić jakiś prawdziwy nude.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. 53M bardzo mi się podoba. Niestety matowe wykończenie nie jest dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mi się podobają, ale ja znalazłam zamienni Basic. Kocham je!

    OdpowiedzUsuń
  8. wystarczy ze podkreśla skórki, nie kupię

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolor 53M bardzo mi się podoba:) reszta też jest w porządku.

    OdpowiedzUsuń
  10. 53m najlepszy według mnie :) może się na niego skuszę...

    OdpowiedzUsuń
  11. świetnie wygląda :)
    a na te minusy można przymrużyć oko.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakby dostały się do tej kolekcji nudziaki oj tak!

    OdpowiedzUsuń
  13. 53 M jest śliczna!<3

    OdpowiedzUsuń
  14. Swietne są te kolorki:)juz dawno czaję się na te pomadki ale zawsze zapominam kupic:)53 M jest cudowna!:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ekstra odcienie :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam tę różową, jednak trzeba mieć usta w doskonałej kondycji, żeby jej używać z dumą... A to mnie doprowadza do szału...

    OdpowiedzUsuń
  17. 56 i 53 są w moim posiadaniu. Ha ha ha :]

    OdpowiedzUsuń
  18. 56k bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.