152. paczka od Marty :)
Kilka dni temu odkupiłam od Marty paletę Inglota - dużą, magnetyczną. Ostatnio kupiłam na allegro, ale okazała się maleńka - mieści max 12 cieni. Będzie idealna na podróże a ta od Marty - będzie domowa :) Marta bardzo miło mnie zaskoczyła, dodając do paczki kilka "gratisów" - normalnie opadła mi szczęka i do tej pory nie mogę jej zebrać z ziemi ;) Dziękuję Ci Kochana bardzo! :* - a tak wogóle to zapraszam na blog Marty - TU.
Zobaczcie, co dostałam :)
Poza paletą, w paczce znalazły się:
- pomadka Clinique 24 Nearly Violet
- mini krem do twarzy Clinique
- mini peeling Clinique
- mini podkład 05 vanilla Clinique
- tusz do rzęs Maybelline Cat Eyes
Same widzicie :) Po prostu Mikołaj zawitał do mnie wcześniej ;)
Musiałaś być grzeczna w tym roku. Ja pewnie dostanę rózgę... ;>
OdpowiedzUsuńSwietna paczuzka:D
OdpowiedzUsuń@kleopatre - mi też się podoba, bardzo, bardzo :D
OdpowiedzUsuńświetna paczuszka.
OdpowiedzUsuńNo do mnie tez zawitał wczesniej dostane tusz rimmela o ktorym wspominałam na twitterze
Gratuluję, świetne prezenty dostałaś :)
OdpowiedzUsuńPaczka świetna. ;d
OdpowiedzUsuń