Warm Autumn Evening Yankee Candle.


Warm Autumn Evening YC

Warm Autumn Evening Yankee Candle to limitowany zapach jesienny, początkowo dostępny jedynie w UK. Jednak ostatnio dystrybutor w naszym kraju wziął sobie do serca nasze prośby i możemy się cieszyć szerokim wyborem limitowanych zapachów.
Pierwsze co od razu podbiło moje serce to wygląd świecy. Mam słabość do jesiennych, klimatycznych naklejek a do tego bordowy kolor wosku... przyznam bez bicia, że mimo rozbieżnych opinii na temat zapachu skusiłam się głównie przez wizualne zalety tej świecy.

Nuty głowy: syrop klonowy, kwiat pomarańczy

Nuty serca: kremowa wanilia

Nuty bazy: piżmo, drzewo cedrowe, drzewo sandałowe


Gdy przeczytałam nuty zapachowe, miałam dylemat. Wanilia, piżmo i nuty cedru oraz sandałowca należą do moich ulubionych... jednak bardzo obawiałam się syropu klonowego. Gdy pierwszy raz powąchałam świecę "na sucho", lekko się rozczarowałam, bo nie czułam nic poza syropem. Jednak postanowiłam dać szansę tej złożonej i dziwnej kompozycji. Początkowo żałowałam decyzji, bo przez pierwszą godzinę palenia czułam jedynie curry. Typowe, rosołowo przyprawowe. Nagle zapach zaczął się zmieniać, pojawiła się słodka wanilia następnie według schematu - drewna i piżmo. Zapach stał się ciepły, słodki, otulający i... po prostu piękny. 
Muszę przyznać że bardzo dawno nie miałam tak mieszanych uczuć względem świecy. To chyba najbardziej złożona kompozycja zapachowa od YC, głównie prym takich dziwaków wiedze Goose Creek, więc moje zaskoczenie było spore. Na ten moment świeca zostaje ze mną, jestem ciekawa jak potoczy się nasza przygoda. Moc Warm Autumn Evening jest przyzwoita, tym bardziej jeśli porównamy ją do innych, prawie nie pachnących nowości.

Moja ocena: 7/10 


4 komentarze:

  1. Etykieta mnie zachwyca, ale niestety to chyba nie jest mój zapach :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojjj po takiej recenzji nabrałam ochoty na nią 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że ten zapach mógłby przypaść mi do gustu :P Wczoraj odpaliłam stara jak świat Vanilla Chai :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Vanilla Chai to moja trauma :D Teraz to już unikat jest, pal oszczędnie :D

      Usuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.