nowa fryzurka i zamówienie z katherine.pl.

Stało się.

Któregoś dnia, po umyciu włosów i spojrzeniu na wannę i szczotkę stwierdziłam - ścinam włosy. O zmianie koloru myślałam od dawna - chcę przejść do platyny, ale nie poprzez radykalne rozjaśnianie tylko powoli, krok po kroku. 

Wczoraj była u mnie fryzjerka, ścięła włosy (ale tak bym mogła związać kitkę) i wykonała u mnie kąpiel rozjaśniającą. Teraz wyglądam tak:

Włosy są totalnie nie ułożone, po spaniu ;) Kolor jest tymczasowy, za 1,5 tygodnia mam drugą kąpiel rozjaśniającą i kolor docelowy :) Nie mogę się do siebie przyzwyczaić. Ogólnie jestem zadowolona z cięcia, kolor jak pisałam - do zrobienia ;)

Robiłam też zamówienie z Katherine - dość spore. Nie wiem ile zapłaciłam za całość ale napewno bardziej mi się to opłacało niż jeśli chciałabym kupować gdzie indziej ;)

Moje łupy:

Z tego naszyjnika jestem totalnie niezadowolona, nie widziałam że ma jakieś motylki :(

Jednak dzisiaj wyjeżdżam - wracam w niedzielę więc przez te kilka dni nie będzie ze mną kontaktu. Obiecuję że odpiszę Wam na wszystkie pytania i maile jak wrócę :)

Ściskam Was bardzo ciepło!

p.s lepiej się czuję, to chyba Wasze życzenia zdrówka mi pomogły! :)