no to zaczynam testy :) Everyday Minerals.
Dopiero ostatnio odkryłam moc podkładów mineralnych. Zraziłam się do nich, stosując jakiś pseudominerał L'Oreal, który robił na mojej buzi "błotko". Zaczęło się od próbek które otrzymałam od HaloGoszy. Były to różne próbki Pixie - użyłam do tego Beauty Blendera i jakże ogromne było zaskoczenie, gdy zobaczyłam jak pięknie wygląda moja buzia! Wszystko co powinno być ukryte zostało ukryte i to bez efektu maski.
Postanowiłam wypróbować podkłady innej firmy - padło na Everyday Minerals z prostej przyczyny - są dostępne próbki o wielkości 1g, w słoiczku a nie tylko w woreczkach strunowych (takie starczają na 2-3 użycia a kosztują ok 5 zł) w cenie 9,90 zł. Jak pomyślałam tak też zrobiłam i dziś dotarła do mnie paczka.
Nie poszalałam ale myślę, że tyle starczy mi by skusić się na pełnowymiarowy produkt. Chciałam wypróbować dwa rodzaje podkładu - matujący i intensywnie kryjący. Wzięłam również dwa różne odcienie do jasnej karnacji - FAIR z różowymi tonami i LINEN z tonami beżowymi. Oba odcienie są polecane do karnacji z chlodnymi tonami. Wszystko poszło szybko, sprawnie więc mogę zaczać testy :)
A Wy jakie macie podejście do kosmetyków mineralnych? Które firmy polecacie a które Was zawiodły?
ja uwielbiam kosmetyki mineralne;) mam nawet dwa róże z tej firmy, ale troszkę odrażają mnie drobinki, które nie dość że są spore, to trafiły tam w ilości niesamowitej.
OdpowiedzUsuńAle wracając do minerałów bardzo lubię otulać nimi swoją cerę;)
powodzenia w testowaniu :D
OdpowiedzUsuńZapraszam Do Mnie na Konkurs!
polubiłam i to bardzo :)
OdpowiedzUsuńJa się zbieram z kupnem czegoś z tej firmy, czekam na recenzję!
OdpowiedzUsuńwww.beauty-fresh.blogspot.com
Nie mialam jeszcze nic z tej firmy ale mam nadzieje ze Ty bedziesz zadowolona z efektow. Daj znac prosze jak zakonczysz testy :)
OdpowiedzUsuńCzekam na relacje z testów. Ja kocham minerały z Lily Lolo. Super sprawdzają się do cery tłustej. Wybawienie, zwłaszcza latem :D
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję, ja do minerałów mam jakiś nieuzasadniony dystans, ale powoli się przekonuję ;)
OdpowiedzUsuńBardzo przekonałam się ostatnio do minerałów ;) poza tym, na lato jak znalazł ;) - na pewno są lepsze niż ciężkie podkłady w wersji płynnej.
OdpowiedzUsuńNie stosowałam jeszcze ;/
OdpowiedzUsuńAle może na lato sobie sprawię . Hm .
w takim razie miłego testowania ;)
OdpowiedzUsuńczekam na recenzje :) produktów mineralnych nigdy nie miałam i jestem ciekawa jak się sprawdzą :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam minerały, od trzech lat zastępują mi z powodzeniem podkłady drogeryjne. Z EDM lubię korektory i róże. Swój ulubiony podkład znalazłam w Lumiere. Lucy Minerals bardzo dobrze kryje, jednak trochę mnie zapychała. Testowałam na sobie mnóstwo minerałów: EDM, Lumiere, Pixie, Meow, Lauress, EGM, Joppa, Luci Minerals i pewnie to jeszcze nie wszystko. :P
OdpowiedzUsuńLucy*
UsuńEh.. Minerałki to temat rzeka.. Uuuuwielbiam je i nie wyobrażam sobie bez nich już życia.. Na dzień dzisiejszy mam kilkanaście pełnowymiarowych podkładów różnych firm, kolorów i wykończeń.. A jako, że minerały się nie przeterminowują to można sobie na takie zbiory pozwolić ;)
OdpowiedzUsuńJa jak dotąd przetestowałam: Lucy Minerals, EDM, Pixie, Blushe, Lauress, Adorned with Grace Minerals, Lumiere, Pixie, Bare Minerals, Meow, Lily Lolo, Beautiful Girl Minerals, Silk Naturals, Sweetscents i Coastal Scents. Z żadnymi nie miałam problemów typu zapychanie i praktycznie wszystkie lubię, choć oczywiście mam swoich faworytów. Lucy świetnie kryje, ale bywa kapryśna. Meow są super ale dla mnie na lepsze dni bo krycie mają ciut mniejsze. Uwielbiam Blusche, AwGM i Pixie. Kryją, wyglądają naturalnie. Bomba. Ogólnie polecam, bo minerały to skarb :)
ja czekam na próbki z anabelle minerals, ale z edm też coś zamówię :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie próbowałam kosmetyków mineralnych, ale chyba to w końcu muszę zmienić :)
OdpowiedzUsuńno ciekawa jestem jhak Ci sie to spodoba :D
OdpowiedzUsuńJa od jakiegoś czasu używam podkładów mineralnych i zauważyłam, że moja skóra wygląda o wiele lepiej :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUdanego testowania!
OdpowiedzUsuńTeraz testuję Lily Lolo więc wiele jeszcze nie mogę o nim powiedzieć,ale te tez mnie kuszą
OdpowiedzUsuńczekam na recenzje
OdpowiedzUsuń