133. żelowy eyeliner w słoiczku Essence.
Essence Gel Eyeliner 01 midnight in paris.
Cena/Pojemność: ok. 13 zł/ 2,3g
Gdzie kupić?: Natura, Douglas
Swatch:
Plusy:
+ bardzo dobra pigmentacja
+ trwały, pozostaje na miejscu cały dzień jednak tylko na bazie - bez bazy blaknie (jednak jest to plus)
+ szybko schnie na powiece
+ przyjemna, kremowa konsystencja
+ bardzo ładny połysk
+ dobrze się go aplikuje pędzelkiem (również Essence)
+ jest bardzo wydajny
+ cena!
Minusy:
- tak jak pisałam, bez bazy do cieni z czasem znika
- ciężko go zmyć
- mała paleta kolorów - tylko cztery
- z czasem zasycha w słoiczku więc najlepiej używać go w dół słoiczka (w sensie niepotrzebnie nie naruszać tej gładkiej powierzchni, mam nadzieje że wiecie o co mi chodzi :D)
Ogólna ocena: 5-/6
Moja opinia: Mam niewielkie doświadczenie z eyelinerami w żelu, miałam kiedyś z Oriflame i dla mnie, Essence bije go na głowę. Jest naprawdę fajnym produktem, dobrze się go nakłada, myślę że nawet osoby początkujące sobie z nim poradzą. Największą wadą jest to znikanie z oka (mam tłustą powiekę) jeśli nie nałoży się najpierw bazy. Testowałam go w naprawdę ekstremalnych warunkach - m.in. na weselu znajomych gdzie było bardzo ciepło - nałożony na bazę pozostał nienaruszony a nawet nie mogłam go domyć ;) Trzeba uważać by nie zasechł nam w słoiczku!
Czy kupię ponownie?: Tak, czarny jak się skończy i zamierzam kupić brązowy do delikatniejszych makijaży dziennych.
Polecam?: Tak!
mam i lubię :)
OdpowiedzUsuńMam czarny i fioletowy i jestem bardzo bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńMnie on za to zupełnie nie odpowiada, nic mi w nim nie pasuje :/ Ale mój był oczywiście macany, z chamskim paluchem odciśniętym w środku, więc podejrzewam, że mógł być też niedokręcony i po prostu trochę przysechł.
OdpowiedzUsuńMam brąz i fiolet. Przydałby się w gamie kolorów jakiś ładny granacik, o tak! Lubię je bardzo, fioletowy jednak lepiej się "ślizga" po powiece. I zawsze używam bazy, więc nie zauważyłam, żeby się wycierał. :P
OdpowiedzUsuńKupię sobie brązowy przy najbliższej okazji : )
OdpowiedzUsuńTeż mam czarny i fioletowy są świetne, chociaż fioletowy jest ciut lepszy... Nie wiem dlaczego ale ma lepszą konsystencję ;)
OdpowiedzUsuńMam brąz i choć nieczęsto robię makijaż z kreską, to zdecydowanie go polubiłam. Czaję się jeszcze na fioletowy.
OdpowiedzUsuńJa preferuję eyelinery z pędzelkiem w płynie, ale coraz częściej myślę, nad jakimś żelowym :) Essence jest zachęcający :)
OdpowiedzUsuńJa mialam go kupic, ale nie bylo i trafilam na Catrice.
OdpowiedzUsuńnie mam go, ale chętnie kupię :)
OdpowiedzUsuńmialam go,a le nie potrafilam uzywac;(
OdpowiedzUsuńja mam właśnie brązowy london baby i jest świetny!
OdpowiedzUsuńLecę do sklepuj,przekonałaś mnie :D
OdpowiedzUsuńja mam brązowy i czarny. Czarny jest w porządku za to z brązowego jestem dużo dużo mniej zadowowlona. Jest dużo bardziej tępy i pełno w nim grudek. Być może trafiłam na jakiś wadliwy egzemplarz.
OdpowiedzUsuńmam go i jestem z niego bardzo zadowolona ;-)
OdpowiedzUsuńPosiadam czarny i fioletowy i obydwa szalenie uwielbiam, choć na początku dłuugo się do nich przyzwyczajałam.
OdpowiedzUsuńJa mam odcień 02 i generalnie go lubię :)
OdpowiedzUsuńU mnie na blogu recenzja brązowego :)
OdpowiedzUsuńostatnio się nad nim zastanawiałam, ale mam inny a rzadko używam i nie wiem sama czy jest sens :)
OdpowiedzUsuńale widzę że większość jest w miarę zadowolona :)
pomysle :)
Wiem, wiem o co chodzi ;)
OdpowiedzUsuńTeż go mam i bardzo go lubię, ale jeśli nie dam pod niego puder, to mi się odpija na górnej powiece :/
OdpowiedzUsuń