#110. wypiekane cienie Hean Colour Celebration.

13:52
Dzisiaj mam dla Was recenzję ostatniego produktu jaki dostałam w paczuszce w ramach współpracy z firmą Hean. Po jakimś czasie użytkowania tych kosmetyków, moim faworytem został bezapelacyjnie błyszczyk Colour Obsession 3D kolorek 41 Delikate Mousse. Jednak szczerze mówiąc, jestem ogólnie bardzo zadowolona ze wszystkich rzeczy. Niedrogo a jakościowo super :) No ale przechodzimy do rzeczy!


Wypiekane cienie do powiek Colour Celebration Hean.

Cena/Pojemność: 10,99 zł / nie jest napisane!

Gdzie kupić?: wszystko znajdziecie na stronie internetowej Hean, również adresy sklepów

Opis producenta: Cienie wypiekane do stosowania na sucho i na mokro. Stosowane na sucho dadzą delikatnie połyskujący kolor, aplikowane na mokro zachwycą intensywnie połyskującym odcieniem o metalicznym wykończeniu.
Technologia cieni wypiekanych pozwala na uzyskanie produktu w kompakcie bez zgniatania iskrzących drobinek, dzięki czemu zachowują one swą wyjątkową połyskliwość. Makijaż w rezultacie jest zdecydowanie bardziej efektowny. 

Plusy:
+ genialna pigmentacja, bardzo dobra
+ cienie są trwałe, na bazie jak i bez niej trzymają się cały dzień
+ fajnie się z nimi pracuje, łatwe w łączeniu i blendowaniu
+ przyjemna, aksamitna konsystencja
+ łatwe w użytkowaniu, plastikowe opakowanie
+ cena
+ jest to cień do stosowania na sucho i mokro czyli możemy uzyskać dwa efekty
+ nie podrażnia i nie uczula
+ pięknie rozświetla oczy, zawiera drobinki jednak nie brokat

Minusy:
- mały wybór kolorów
- cienie są delikatne, mój turkusowy jak pamiętacie przyszedł pokruszony - jednak udało mi się go reanimować metodą alkoholową
- niestety, wciąż dostępność ale wiem że firma Hean robi co może :)


Swatch'e: 



Ogólna ocena: 5/6
 

Moja opinia: Bardzo polubiłam te cienie. Kolory może nie do końca są "moje" bo przy niebieskich oczach rzadko używam niebieskiego ale napewno będę je wykorzystywać w makijażach :) Jednak ich aplikacja jak i trwałość są baardzo zadowalające. Uwielbiam z nimi pracować! Mam nadzieję że w przyszłości firma Hean wprowadzi nowe kolory. Jeszcze przedstawiam Wam makijaż wykonany tymi cieniami -KLIK - z tego co pamiętam bardzo się Wam podobał. Mi również. Z czystym sercem mogę polecić Wam te cienie, są naprawdę warte uwagi. I uwierzcie, nie zachwalam tak tych kosmetyków bo je dostałam, po prostu są naprawdę dobre i tanie, a to się chwali!

Czy kupię ponownie?: tak, inne odcienie.

Dziękuję firmie Hean za udostępnienie mi produktów do testów. Zaznaczam, że moja recenzja jest subiektywna a fakt, że produkty dostałam nie wpłynął na moją opinię.


7 komentarzy:

  1. niebieski to też nie mój kolor ;) o tych cieniach Hean naczytałam się już wiele dobrego ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zupełnie nie moje kolory, więc trudno mi się wypowiedzieć... ale na pewno zerknę na te cienie jeśli zobaczę je w drogerii i jeśli któryś kolor mnie zaciekawi, to może się nawet skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bardzo bym chciała wypróbować eyeliner i korektor pod oczy .
    Nie mam jednak możliwości kupienia tych produktów: ( a szkoda .

    OdpowiedzUsuń
  4. Całkiem fajne, żywe kolorki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. jeju, ale piękne kolory, jedne z moich ulubionych <3

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.