Delikatesik na niedzielę.

12:18
Jak ja dawno się nie malowałam! 
Z braku czasu ostatnio używam zestawu podkład+róż+tusz... A dziś jest niedziela, córka grzeczna i znalazłam czas żeby strzelić full opcję i jeszcze do tego zrobić i obrobić foty ;)
Takie niedziele to ja lubię!
Makijaż typowy dla mnie, delikatny, z fioletem, oliwkowym brązem i różem. Lubię :)
Cienie - Inglot & Sleek.
Możecie zobaczyć też efekt ostatniego farbowania ;)




Jak Wam mija niedziela?
My zaraz zabieramy młodą na spacer :)

A tu bonusik - Hania - sówka <3



14 komentarzy:

  1. Pasuje Ci ten kolor włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, pasuje Ci rudy kolor! :) Szczególnie, że masz dość jasną cerę, więc dobrze się z nią komponuje :) A makijaż delikatny, ale z małym pazurkiem :)

    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wow, ale intensywna pomarańczka! <3 Ja powoli zamieniam się w blondynkę, zobaczymy co z tego będzie ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. piękny kolorek :) a jaka cudna laleczka!

    OdpowiedzUsuń
  5. jeju, ale rudość intensywna! :) nie mogę się skupić na makijażu, bo podziwiam włosy i odwagę :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś chciałam mieć takie włosy, ale moje sa zbyt ciemne i nici z tego :/

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam kiedyś taki kolor! Cuuudny, aż się rozmarzyłam...

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie można zapominać o sobie ;) Fajny makijaż, ale sówka go przyćmiła :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Widzę, że zaszalałaś z kolorem:) Do twarzy Ci w ognistych refleksach:)

    OdpowiedzUsuń
  10. makijza makijazem, ale jaki Ty masz kolor wlosow :)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.