Delikatesik na niedzielę.
Jak ja dawno się nie malowałam!
Z braku czasu ostatnio używam zestawu podkład+róż+tusz... A dziś jest niedziela, córka grzeczna i znalazłam czas żeby strzelić full opcję i jeszcze do tego zrobić i obrobić foty ;)
Takie niedziele to ja lubię!
Makijaż typowy dla mnie, delikatny, z fioletem, oliwkowym brązem i różem. Lubię :)
Cienie - Inglot & Sleek.
Możecie zobaczyć też efekt ostatniego farbowania ;)
Jak Wam mija niedziela?
My zaraz zabieramy młodą na spacer :)
A tu bonusik - Hania - sówka <3
Pasuje Ci ten kolor włosów :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor włosów :)
OdpowiedzUsuńidealny! :)
OdpowiedzUsuńWow, pasuje Ci rudy kolor! :) Szczególnie, że masz dość jasną cerę, więc dobrze się z nią komponuje :) A makijaż delikatny, ale z małym pazurkiem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
wow, ale intensywna pomarańczka! <3 Ja powoli zamieniam się w blondynkę, zobaczymy co z tego będzie ;D
OdpowiedzUsuńpiękny kolorek :) a jaka cudna laleczka!
OdpowiedzUsuńale kolor :o
OdpowiedzUsuńśliczna mała :)
jeju, ale rudość intensywna! :) nie mogę się skupić na makijażu, bo podziwiam włosy i odwagę :D
OdpowiedzUsuńKiedyś chciałam mieć takie włosy, ale moje sa zbyt ciemne i nici z tego :/
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś taki kolor! Cuuudny, aż się rozmarzyłam...
OdpowiedzUsuńmarchewka! ;)
OdpowiedzUsuńNie można zapominać o sobie ;) Fajny makijaż, ale sówka go przyćmiła :*
OdpowiedzUsuńWidzę, że zaszalałaś z kolorem:) Do twarzy Ci w ognistych refleksach:)
OdpowiedzUsuńmakijza makijazem, ale jaki Ty masz kolor wlosow :)
OdpowiedzUsuń