! :((( {EDIT}
Dziewczyny, spalił się laptop mojej mamy, na którym od czasu popsucia się mojego netbooka pracowałam. Miałam tam wszystkie dane - DOKUMENTY, zdjęcia, recenzje, moje lubione filmy i seriale, muzykę. Jestem tak zła i smutna że sobie nie wyobrażacie. To już drugi komputer który mi się zepsuł w ciągu 3 miesięcy...
Dzisiaj mój mąż ma naprawić mi mój netbook (ironia, co nie?) więc pewnie nie będę musiała mieć przymusowej przerwy, w razie czego zawsze zostaje mi porobić nowe zdjęcia i korzystać z jego laptopa.
Ja nie wiem co jest ze mną nie tak ale sprzęty mnie po prostu nie lubią o.O
Mam tylko nadzieję, że będzie możliwe odzyskanie danych z tamtego komputera, są tam zdjęcia jeszcze z czasów liceum, z całego okresu studiów. Wkurzę się, jak wszystko przepadnie, bo każde zdjęcie jest ważne i istotne.
O muzyce wolę już nawet nie wspominać...
EDIT:
Udało mi się włączyć komputer jakimś cudem więc szybko kopiuję najważniejsze rzeczy. Tak dużo pozytywnej energii mi przesłałyście że udało się go włączyć :D Ah. matryca w moim lapku wymieniona!
p.s dziękuję Wam :*
EDIT:
Udało mi się włączyć komputer jakimś cudem więc szybko kopiuję najważniejsze rzeczy. Tak dużo pozytywnej energii mi przesłałyście że udało się go włączyć :D Ah. matryca w moim lapku wymieniona!
p.s dziękuję Wam :*
Współczuję :( Mój laptop ma już 1,5 roku i na razie nic mu nie jest. Ja wszystkie ważne rzeczy, typu dokumenty, zdjęcia przechowuję na wirtualnym dysku np. na chomiku, wolę się na przyszłość zabezpieczyć :))
OdpowiedzUsuńja chyba też tak zacznę robić, żałuję że wcześniej o tym nie pomyślałam :(((
UsuńWspółczuję.. mnie też sprzęty nie lubią :/
OdpowiedzUsuńfatum jakieś :(
Usuńmiałam tak dzien przed obroną.....popsuł się...i zjadł prezentację multimedialną...tak sie zdenerwowałam ze z nerwów...za przeproszeniem...puscilam pawia na dywan:) no przepraszam...taka prawda...cała noc robiłam nową prezentację, nie spałam ani minutę, poszłam na obrone jak trup....ale 5 było:)
OdpowiedzUsuńod tej pory, moze to smieszne ale...wywołuje zdjęcia...te wazne, wakacyjne...pamietacie te czasy? gdy nad morzem miało sie 40 klatek na całe 3 tygodnie? zdjęcia spontaniczne...i piekne pamiątki...a teraz? teraz robimy po 500 i nie chce sie nawet wszystkich potem ogladac...wracam do starych czasow...a ulubiony film mam na dysku zewnętrznym...znacZnie lepiej sie z tym czuje
o matko! to TY dopiero miałaś problem!
Usuńja mam o tyle szczęścia że te najważniejsze zdjęcia i film ze ślubu mąż ma na swoim komputerze i są na płycie... bo już całkiem bym się załamała!
O kurcze :(((( Straszne :( Mam nadzieje, ze masz dysk z backupem ?!
OdpowiedzUsuńCo to w ogole byl za komputer?
Eh, wspolczuje :(
toshiba satelite a300... sama nie wie czy miał backup, myślę że spalił się procesor. i mam nadzieję że dysk jest ok to chociaż się go wyjmie i przekopiuje wszystko :( no załamałam się, nie wiem co zrobię jak nie odzyskam tych danych :(
UsuńOjojo:( Niedobrze, nic nie skopiwałas?
OdpowiedzUsuńWspółczuję bardzo, też tak miałam:(
nic :( i czuję się teraz jak idiotka! :(
Usuńoj, pamiętam jak mój komputer kilka lat temu padł. 10gb muzyki miałam i wszystko przepadło, nawet się trochę popłakałam na początku!
OdpowiedzUsuńno ja już jestem bliska płaczu :(((
UsuńMam nadzieję, że trafisz na dobry serwis i odzyskasz cenne dane. Mój narzeczony zajmuję się m.in. takimi naprawami i niestety serwisy często odmawiają, bo to dla nich taka nieopłacalna brudna robota. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńpolecam kupić sobie dysk przenośny i tam zapisywać ważne rzeczy (i nie tylko, taki dysk oszczędza miejsce na dysku wewnętrznym). a poza tym - nie wszystko stracone!wystarczy tylko podejść do serwisu, żeby odzyskali pliki, zawsze przecież takowe da się odzyskać ;)
OdpowiedzUsuńWspółczuję
OdpowiedzUsuńMi się też co chwilę psują komputery :(
OdpowiedzUsuńOj, coś pecha ostatnio masz :( Trzymam kciuki, żeby Twojemu mężowi udało się naprawić Twój komputer! :)
OdpowiedzUsuńOjej, współczuję Ci. Ja też mam zdjęcia na laptopie, chyba je muszę przenieść na Pendrive'a, bo się przestraszyłam...
OdpowiedzUsuńTeż miałam kiedyś komputerowe nieszczęścia, co tydzień mój komputer odmawiał mi posłuszeństwa;/. Strasznie współczuję..
OdpowiedzUsuńBiedna, twoja pisanina przepala komputery :D
OdpowiedzUsuńnie zazdroszcze;/ trzymam kciuki aby odzyskać wszystkie dane!!
OdpowiedzUsuńAle jeśli to nie padł dysk, tylko coś z płytą, mozna odzyskać dane :)
OdpowiedzUsuńWspółczuję. :* Wiem co to znaczy stracić wszystkie dane. ;/ A zwłaszcza zdj. <3 Mam nadzieję, że się dadzą odzyskać. ;**
OdpowiedzUsuńWspółczuję :( bardzo pamiętam jak mi usuneło wszystkie zdjęcia z telefonu córeczki a które byly jej najświeższymi i nie zdążyłam nic skopiować na komputer...chodziłam wkurzona na siebie cały dzień...
OdpowiedzUsuńDziwny jest ten polski sprzęt... Ja swojego laptopa katuję od rana do wieczora już 4 lata i nic złego mu się nie dzieje. ;-) Oby mężowi udało się naprawić netbooka!
OdpowiedzUsuńMogę Cię tylko pocieszyć, że mi parę dni temu spalił się zasilacz do netbooka, haha. Z polskim sprzętem komputerowym naprawdę jest coś nie tak!
Mi też się spalił. Ile ja się naszukałam nowego. ;( Jakby każdy nie mógł mieć takiej samej końcówki. ; /
UsuńWspółczuję:* Mam nadzieję, że odzyskasz wszystkie dane^^
OdpowiedzUsuńnie martw sie, zlosliwosc rzeczy martwych, czekamy na jakies nowosci ;)
OdpowiedzUsuńOjjj to współczuję... :(
OdpowiedzUsuńZapraszam do wzięcia udziału w kosmetycznym konkursie!:)
OdpowiedzUsuń--> http://polyestercity.blogspot.com/2012/02/konkurs.html <--
Kurcze wielki kłopot, szkoda tego wszystkiego.
OdpowiedzUsuńświetnie, że się udało ;)
OdpowiedzUsuńznam ten ból, kilka lat temu mój komp totalnie się spalił i kawał życia razem z nim ;/
OdpowiedzUsuńzainwestuj w dysk zewnętrzny i co jakiś czas kopiuj tam wszystkie ważne rzeczy :-)
OdpowiedzUsuńSuper, że się uruchomił :D
OdpowiedzUsuń