#15. recenzja tuszu Avon Super Enchant.

15:33
Obiecałam recenzję więc jest :) Obiektem na dzisiaj będzie maskara pogrubiająca rzęsy oraz je unosząca Avon Super Enchant. Cena ok. 19,90zł za 8ml. Producent obiecuje nam pogrubienie, uniesienie, pokrycie każdej rzęsy oraz imponującą objętość bez obciążania. A jak jest w rzeczywistości?
Tusz kupiła moja mama ale pozwoliłam go sobie przetestować. Pierwsze, co rzuca się w oczy to szczoteczka:

Szczoteczka jest zrobiona z włosia, pośrodku jest cieńsza niż na końcach. Dodatkowo włosie jest ułożone jakby "dookoła" szczoteczki. Jak dla mnie, łudząco przypomina szczoteczkę Smashbox Lash DNA Mascara. Nie jest to tusz dla osób lubiących szybką aplikację. Tą szczoteczką trzeba trochę się napracować.
Tusz, jak już pisałam, trzeba starannie zaaplikować by nie odbijał się na powiekach. Konieczne są dwie warstwy by pogrubić rzęsy. Unoszenia nie zauważyłam w ogóle. Maskara odrobinę skleja rzęsy i jest dla mnie "mokra", długo wysycha. Jak już zaschnie, to się osypuje... Czerń nie jest mocno intensywna tak jak lubię. Dla mnie owy tusz okazał się dużym niewypałem. Stanowczo lepsze są Super Shock czy Super Extend. Moim zdaniem, tusz nie jest wart swojej ceny i osobiście bym go nie kupiła.

1 komentarz:

  1. też mam ten tusz. Może być chociaż rewelacji nie ma, nauczyłam się z niego korzystać ale drugi raz go nie kupie

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.