Dzień po ;)
Dzień po... urodzinach. 26. Starzeję się nieuchronnie. Wczoraj miałam dzień pełen wrażeń więc zabrakło czasu na bloga. Ostatnio ciągle jestem do tyłu z notkami.
Może takie moje postanowienie na kolejny rok życia - nadrobić z blogiem? Przestać go zaniedbywać?
Z okazji tego ważnego wydarzenia zmieniłam kolor włosów i podcięłam za długą grzywkę. Czuję się wspaniale w takiej fryzurze!
Co u Was? Jesteście jeszcze tu w ogóle? Mam wrażenie że wszyscy pouciekali...
Kochana, Wszystkiego najlepszego! I pięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz sto lat :) Pięknie wyglądasz w tym kolorze oraz fryzurze :) W życiu nie powiedziałabym, że masz 26 lat :) Dałabym spokojnie 22.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna fryzurka i kolor też mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńA taak przy Okazji - spóźnione STO LAT ! :)
Kolor mi się bardzo podoba ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i spóźnione najlepszego!
Wszystkiego najlepszego :) I jesteśmy! Tylko nie zawsze jednak jest motywacja do komentowania... ;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze, a nowa fryzura bardzo Ci pasuje ;-)
OdpowiedzUsuń100lat!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz :)
:) fryzura super!!!
OdpowiedzUsuńa 26. lat to naprawdę nie wiele :)
Fajnie, że Ci się podoba - sto lat!
OdpowiedzUsuńJeśli uważasz, że 26 to dużo, to znaczy... że jeszcze bardzo młoda jesteś. :-)
Wszystko przed Tobą! Baw się dobrze! :-)
Sto Lat!
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim wszystkiego najlepszego! Jesteś tylko o rok młodsza ode mnie, bo ja ostatnio 27 urodziny obchodziłam :) Nie jest źle! Wiem jak ciężko jest znaleźć czas na bloga. Czasami mam wrażenie, że przydałby się zmieniacz czasu od Hermiony, bo doba jest zdecydowanie za krótka. Dlatego notki planuję w drodze do pracy i gadam do siebie w aucie. No, ale znaleźć czas by wstukać je w klawiaturę- to już inna sprawa ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam za Ciebie kciuki! :)
piękny kolor :)) eee tam 26 - toż to my mamy nadal 18! To dzieci się starzeją, nie my :)
OdpowiedzUsuńDo twarzy Ci w nowym kolorze:)
OdpowiedzUsuń