Dewdrops Kringle Candle
Dewdrops KC
Krople rosy - czyli zapach Dewdrops od Kringle Candle to jedna z typowo wiosennych propozycji marki na wiosnę. Ma być rześko, zwiewnie, przyjemnie - tak, jakbyśmy przechadzali się po łące pachnącej kwiatami i ziołami, letnim rankiem gdy na roślinach leżą krople rosy. Czy Kropelki od Kringle polubił mój nos?
Nuty głowy: nuty morskie, ozon, mięta, róża
Nuty serca: jaśmin, orchidea, goździk
Baza: tonka, piżmo
Przyznaję szczerze, że podchodzę drugi raz do tego zapachu. Za pierwszym razem miałam wersję w wosku, która mi się nie spodobała. Czułam konwalię i to tak migrenogenną, że zwyczajnie od wosku rozbolała mnie głowa. Postanowiłam dać szansę zapachowi w świecy i to był dobry pomysł. Na pierwszym planie czuć wodne tony i miętę - i przyznam, że pasuje tu idealnie. Nadaje całości takiego zielarskiego klimatu, dzięki mięcie i wyczuwalnym kwiatom (szczególnie czuję różę i jaśmin) przed oczami mamy łąkę na wsi, gdzie kołyszą się kwiatki i zioła. Pięknie ze sobą współgrają wszystkie wymienione nuty - woda, mięta, kwiaty oraz cudownie zamykające całość tonka i piżmo. Zapach jest wesoły, lekki i bardzo rześki ale dzięki kwiatom nie możemy go zakwalifikować jako typowo wodnego świeżaczka. Moim zdaniem to dość oryginalny zapach, którego każdy powinien "spróbować" i przekonać się na własnym nosie.
Moc zapachu określiłabym na bardzo dobrą - ale nie jest killerem. Tworzy przyjemne ale dość mocno wyczuwalne tło. Wosk niestety dla mnie był o wiele za mocny. W świecy jest idealnie.
Zakochałam się w etykiecie! Jest bardzo pogodna i optymistyczna, piękne tęczowe cieniowanie i te małe kropelki rosy! Cudo. Moim zdaniem jedna z piękniejszych etykiet wśród świec marki Kringle Candle.
Dewdrops to moim zdaniem zapach uniwersalny i powinien spodobać się większości. Szczególnie nosom lubiącym zapachy wodne i kwiatowe oraz te z dodatkiem mięty. Jest to świeca idealna na ciepłe a wręcz gorące letnie wieczory. Ja jestem na tak!
Moja ocena: 7/10
sama nie wiem... może się kiedyś skuszę, ale mnie nie ciągnie ;-)
OdpowiedzUsuńMiło wspominam ten zapach :)
OdpowiedzUsuńZupełnie nie mój klimat ;)
OdpowiedzUsuń