Cherry Blossom Village Candle
Cherry Blossom VC
To, że lubię świece o zapachu kwiatu wiśni powszechnie wiadomo. Jest w tym zapachu coś mnie uspokaja, relaksuje. Chętnie sięgam po zapach kwiatu wiśni, więc nie mogłam nie wypróbować wersji od Village. I ani trochę nie żałuję decyzji, bo świeca mnie w sobie rozkochała.
Nuty zapachowe: słodki puder, wiśnie, kwiat wiśni
Każda marka świec zapachowych postrzega zapach kwiatu wiśni zupełnie inaczej, choć oczywiście wszystkie mają ze sobą dużo wspólnego. Cherry Blossom od Village jest najbardziej w moim typie. Nie jest to kwaśny zapach, nie czuć "mydła", jest słodko, perfumeryjnie, mało owocowo a bardziej kwiatowo. Zdecydowanie dużą rolę w całości gra słodki puder, który nadaje zapachowi wyjątkowo delikatne wykończenie. Zapach kwiatu wiśni jest dobrze wyczuwalny, najmniej czuć owoce - dlatego tak bardzo przypadł mi do gustu. Całość jest bardzo elegancka ale i lekka, idealna na wiosnę.
Etykieta i kolor wosku idealnie ze sobą współgrają, dla mnie ta świeca jest po prostu ładna. Lubię ją trzymać na komodzie bo ładnie się komponuje z białymi meblami i różowymi kwiatkami.
Moc zapachu określiłabym jako średnią w kierunku dobrej, nie jest męcząca i przytłaczająca. Robi fajne tło w salonie, jednak nie ma opcji by pachniało w całym mieszkaniu.
Cherry Blossom trafiło do mojego top zapachów na wiosnę. To radosny i lekki zapach, który podbije nie jeden nos ;)
Moja ocena: 9/10
nie znam,ale przyznam że nie ciągnie mnie do tej marki jako wybitnie.
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za tego typu zapachami, a i z Village nie miałam styczności, może kiedyś... :D
OdpowiedzUsuń