W sierpniu nie szalałam z zakupami. Kupowałam rzeczy, które mi się kończyły. Oczywiście nie obyło się bez małych uprzeyjemniaczy ale nie było tego dużo.
Do rzeczy które dziś Wam pokażę, trzeba dodać jeszcze róż Miami Roller Girl, kredkę Ready For Boarding z Essence i podkład mineralny z Pixie (woreczek 3,5g.).
A to reszta:
Żel z Bebeauty, kolejna tubka (używam różnych :)) i antyperspirant Rexona w sztyfcie - kolejne opakowanie, ostatnio miałam z tej serii fioletowy. Bardzo lubię oba produkty i chętnie do nich wracam.
To zakupy z wczoraj. Byłam w Lublinie i zahaczyłam o Naturę w poszukiwaniu Essencowych nowości. Nowości nie było ale zaopatrzyłam się w dwa żelowe eyelinery które były w przecenie. Jeden to wycofywany brąz 02 London Baby z Essence na którym mi bardzo zależało - kosztował 8,99 zł (z 11,99zł). Drugi to piękny bezdrobinkowy ciemny granat z Catrice z LE Cruise Couture który był przeceniony z 15,99 zł na 9,99zł. Byłam szczerze zaskoczona prawdziwymi przecenami w Naturze :D W Aptece kupiłam balsam Tisane w słoiczku, wróciłam do niego pokornie - tylko on robi cuda z moimi przesuszającymi się ustami. Kosztował całe 8 zł.
Od ekipy Dax Sun dostałam dwa produkty do testów - krem dla dzieci i niemowląt z SPF 50 oraz balsam do opalania SPF 30. Recenzje pojawią się lada moment :)
Nie szalałam z zakupami - przeprowadzka to dość kosztowne wydarzenie, ciągle znajduje się coś, co trzeba kupić. Dlatego ograniczam zakupy kosmetyczne do minimum. Wrzesień obfituje w wiele okazji więc może coś ciekawego wpadnie mi do kosmetyczki :)
p.s jesteście chętne na post ze wszystkimi eyelinerami w żelu jakie posiadam?




