Paese MiniMe nr 140 - czyli miętowy maluszek.



Tego maluszka znalazłam na moim ulubionym stoisku w pobliskiej galerii. Jest tam wszystko :D Zapłaciłam chyba (?) 3,50 zł. Preferuję takie maluchy, ten ma o ile się nie mylę 6 ml i jestem zdolna zużyć go w całości zanim zaschnie lub zgęstnieje :)

Lakier który kupiłam to numer 140 czyli kremowa mięta. Kolor jest świetny.
Trwałość lakierów nie powala, na zdjęciach widać odpryski które pojawiły się już następnego dnia. Krycie standardowe, po 2 warstwach. Bardzo szybko wysycha. Aplikacja w porządku, nie tworzy smug.
Urzekł mnie design tych maleństw i wybór kolorów, który jest ogromny!
Przypuszczam że wrócę po więcej, bo moim zdaniem są lepsze od Celii Tropic.




A Wy znacie te lakiery?


Niedziela upływa mi leniwie, zjedliśmy właśnie obiad (zbyt syty...) a teraz raczymy się z małżem mrożoną kawką - tylko taka nadaje się w taki upał. Przepis tak banalny - 1 lub 2 łyżki kawy rozpuszczalnej, cukier, zalewamy zimnym mlekiem, porządnie mieszamy i wrzucamy lód. Przepyszna i do wykonania w każdym domu. A jeśli ma się syropy to można ją urozmaicić a nawet wrzucić gałkę lodów waniliowych :)



Buziaki!







17 komentarzy:

  1. kojarzy mi się z lodami pistacjowymi lub miętowymi, mmm :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja uwielbiam lakiery z Paese, tych maluszków jeszcze nie widziałam nawet...
    Obserwuje i w wolnej chwili zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolor wygląda naprawdę przyjemnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny pomył na kawkę. Już wysyłam męża do kuchni razem z Twoim przepisem ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolor bardzo ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tych maluszków, ale to nic straconego na dobrą sprawę, porozglądam się za nimi.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja na takiej kawie naukę na sesje przeżyłam i upały ;] Zawsze taką robię, bo chłodzi pięknie. Ja używam blendera po zalaniu mlekiem by pianka była :) Można jeszcze Zrobić kawkę inaczej, ale to zależy od preferencji :D

    OdpowiedzUsuń
  8. nie używałam jeszcze lakierów z tej firmy

    OdpowiedzUsuń
  9. nie znam tej marki :) ale faktycznie maluuusi.
    Właśnie lecę sobie zrobić mrożoną kawę, dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  10. nie znam tej firmy :) ale kolorek srednio mi sie podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ładna, taka trochę zgaszona ta mięta.

    OdpowiedzUsuń
  12. Widziałam je w sklepie ale sie nie skusiłam.Teraz trochę załuję bo fajny jest.

    OdpowiedzUsuń
  13. fajne maleństwo! uwielbiam takie maluszki! Nigdy mi nie zabraknie a jak malo miejsca zajmuja ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. śliczny kolorek, ale mam już taki :P

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.